Giant Propel od momentu premiery jego pierwszej generacji, która przypomnijmy nastąpiła w roku 2013 (pisaliśmy o tym: Giant Propel - bez oporów) - był maszyną zaprojektowaną głównie z myślą o wyczonowym ściganiu. Pierwszy Propel w momencie swojej premiery uchodził za najbardziej aerodynamiczny model w swojej klasie, natomiast musimy też mieć na uwadze, że w roku 2013 na rynku wiele szosówek aero jeszcze nie było (liczył się Specialized, Cervelo, Ridley, na rynek wchodził Trek Madone). Co jednak godne podkreślenia i co nie zmienia się w Propelu na przestrzeni lat - ta platforma zawsze stanowiła swojego rodzaju pokaz technologicznej siły producenta. Zresztą tak dzieje się nie tylko u Gianta - dla każdego z dużych graczy rowery aero są czymś w typie F1, dlatego otwarcie mówi się o tym, że tego typu maszyny dedykowane są dla ścigantów (zawodowców i wyczynowców), ze szczególnym naciskiem na ściganie w terenie płaskim, na klasykach i pagórkach oraz... dla tych bardziej zamożnych amatorów kolarstwa, którzy chcą mieć po prostu w swoim garażu "super-bolid".
Zobacz też:
- TEST: CADEX AR - WYŚCIGOWA GRAVELOWA KIEROWNICA
- TEST: CARBONOWE KOŁA SZOSOWE CADEX 42 DISC
- TEST: NOWE GRAVELE GIANT REVOLT ADVANCED (2022)
- NOWE KOMPUTERY ROWEROWE Z GPS: GIANT DASH
- JAKI ROWER SZOSOWY WYBRAĆ?
- AERODYNAMICZNE ROWERY SZOSOWE: JAKI WYBRAĆ?
Nowy Propel to już trzecia generacja tego modelu, który zgodnie z trendami ma zyskać na uniwersalności, komforcie jazdy, ale co było dla nas sporym zaskoczeniem - zauważalnie został odchudzony. Protokoły Gianta obiecują również zwiększenie sztywności bocznej (więc stosunek sztywnośći do masy zostaje tu również znacząco poprawiony) oraz rzecz jasna zachowanie świetnych właściwości aero.
Żeby poznać dokładnie szczegóły nowej generacji i zobaczyć ją "w realu" pojechaliśmy do Warszawy, do jednego z Giant Store (przy ulicy Fabrycznej). Oczywiście premiera nowego Propela żadnym zaskoczeniem nie jest - jeszcze przed oficjalnym zrzuceniem kurtyny z nowej generacji Michael Matthews wygrał na nim etap 14., a Dylan Groenewegen 3. etap Tour de France. Zresztą trzeba wiedzieć, że sami zawodnicy Team BikeExchange-Jayco również w tworzenie nowego Propela mieli spory wkład.
Testowany w tunelu aerodynamicznym
Wspomnieliśmy o Formule 1 i faktycznie Giant Propel ma z nią więcej wspólnego, niż może się wydawać. Poprzednią, drugą generację tego modelu testowano we francuskim tunelu aerodynamicznym w Magny-Cours, czyli w miejscu, gdzie sprawdza się także bolidy F1 (bezpośrednio przy torze F1). Nowa generacja sprawdzana była w tunelu niemieckim Immenstaad. Producent mocno podkreśla, że aerodynamiczny test Propela był realizowany tak, żeby oddać jak najbardziej realistycznie warunki wyścigowe, więc sprawdza się go z kręcącym z kadencją 90 obrotów na minutę manekinem, a przy pomiarach uwględnia się także wiatr wiejący pod kątem, a nie tylko od frontu. Pomiary Gianta wykazały niespełna 3-procentową poprawę aerodynamiki względem poprzedniej generacji, ale trzeba mieć na uwadze, że testy obu generacji przebiegały na innych zestawach kół, które też liczą się w aerodynamicznej układance (w Propelu 3. generacji mamy np. nowe koła CADEX-a, o których nieco dalej). Zdecydowanie więcej Giant zyskał jednak na innych obszarach.
Obniżona masa, zwiększona sztywność
Giant posiadając własne fabryki ram z włókna węglowego uchodzi za rynkowego specjalistę w budowaniu ram carbonowych. W dużej mierze dzięki powyższej samowystarczalności i zaawansowaniu technologicznemu Giant stworzył najlżejszy frameset aerodynamiczny na rynku! Zyski wagowe w topowym Propelu Advanced SL 2023 są imponujące - względem poprzednika rama została odchudzona o 225,5 g, zatrzymując się na poziomie 1429,5 g (licząc z wszelkimi adapterami, zaciskami i oczywiście widelcem). Imponująco odchudzony został kokpit, który teraz jest dwuczęściowy, co ułatwia czynności serwisowe i pozwala na jego dostosowanie kąta nachylenia kierownicy. Kokpit zgubił aż 102,5 g, co stanowi poprawę rzędu 22 procent względem poprzednika. Cały frameset został wykonany oczywiście z włókna węglowego przy użyciu wszystkich flagowych technologii Gianta stosowanych do budowy ram carbonowych.
Nie jest tajemnicą, że w każdym rowerze wyścigowym, obok aerodynamiki i lekkości, kluczowym parametrem determinującym szybkość roweru jest jego sztywność. Na tym polu Propel Advanced SL również zrobił krok do przodu, co w parze z obniżoną masą pozwoliło na ogromny skok stosunku masy do sztywności. Propel Advanced SL zyskał na sztywności zarówno w miejscach odpowiadających za precyzję prowadzenia (głowa sterowa), jak i za napędzanie roweru (suport, tylny trójkąt). Testy Gianty wykazały łączną poprawę szytwności ramy o nieco ponad 9 procent.
Udoskonalony kokpit
W każdym rowerze aerodynamicznym dużo uwagi poświęca się integracji przede wszystkim w obrębie kokpitu, który powinien ukrywać wszelkie przewody, czyniąc tym samym przepływ powietrza niezakłóconym. Poprzedni Propel w tym względzie oczywiście stał na wysokości zadania, jednak układ tam zastosowany był skomplikowany serwisowo. Giant w nowym Propelu stosuje też nowe kierownice i mostkiContact SLR Aero (lub w tańszych wersjach ich aluminiowe odpowiedniki), które upraszczają drogę przewodom. Nie są one już prowadzone za mostkiem, a trafiają prosto do rury sterowej. Tam co ciekawe Giant stosuje sterówki o unikalnym przekroju rozpisanym na planie litery D, która daje miejsce przewodom. Jednocześnie dwuczęściowy kokpit pozwala na drobne regulacje kąta nachylenia kierownicy. Oczywiście sam kokpit jest nadal aerodynamiczny, posiadając charakterystyczne wypłaszczenia, które przy okazji lepiej absorbują drgania.
Uniwersalność i komfort
Będąc przy pochłanianiu drgań - Nowy Propel oczywiście posiada węzeł podsiodłowy zaprojektowany tak, żeby móc absorbować drobne nierówności. Mamy tu spotykany w wielu innych szosówkach na rynku obniżone łączenie rur seatstay z rurą podsiodłową (to nie tylko bardziej komfortowe, ale i aerodynamiczne rozwiązanie). W topowych ramach Advanced SL spotykamy maszt podsiodłowy zintegrowany z ramą, gdzie drobnych regulacji wysokości dokonujemy już samą nakładką na szczycie masztu. W niższych wersjach ram Advanced spotykamy carbobowe sztyce Vector ze zintegrowanymi zaciskami.
Co jednak może rzutować na komfort jeszcze mocniej, a przede wszystkim rozszerza uniwersalność Propela, to zwiększona pojemność na opony. Do nowej generacji tego modelu zmieścimy maksymalnie oponę o szerokości 30 mm, więc realnym jest, że na tym rowerze ktoś zTeam BikeExchange-Jayco będzie w stanie powalczyć o wygraną w ciężkich, brukowanych klasykach wiosną 2023.
Pozostałe cechy
Obok dopracowanych kształtów rur, topowych materałów i innych najważniejszych cech nowych Propeli znajdziemy w premierowych szosach nieco ciekawych detali. Jednym z nich są idealnie dopasowane do tej ramy customowe koszyki na bidon, których ulokowanie i kształt mają idealnie współgrać z całym projektem. Propel Advanced SL bazuje oczywiście na hamulcach tarczowych, mamy na pokładzie sztywne osie i zasicki flat-mount. Mamy też potężnych rozmiarów węzeł suportu Powercore - to właśnie on pozwolił poprawić efektywność przekazywania energii w nowym Propelu. Na koniec trzeba wspomnieć o dopracowanej palecie kolorystycznej - dosłownie każdy z nowych Propeli ma w swoim lakierze coś unikalnego. Zresztą podczas prezentacji w Warszawie mieliśmy okazję zobaczyć nieco inspiracji, z których projektanci Propela czerpali przy tworzeniu wersji kolorsytycznych. Całość robi WOW i świetnie gra z promieniami światła.
Nowe koła CADEX50 Ultra Disc
W topowych Propelach Advanced SL spotkamy też nowy zestaw kół CADEX-a, który stanowi istną biżuterię z carbonu, która przy okazji... stawia kropkę nad i w wyścigowej szybkości topowych wersji. Mowa tu o skrajnie zaawansowanych kołach, których dosłownie każdy element zasługuje na uwagę. Po pierwsze lekka obręcz z włókna węglowego o uniwersalnym profilu 50 mm, bazująca na konstrukcji Hookless. Dalej - carbonowe szprychy z technologią DBL, która dba o idealne naprężenie szprych w celu uzyskania skrajnie sztywnego koła. Na końcu układanki mamy piasty, które również mają dbać o zyski aero i mają ceramiczne łożyska. Warto dodać, żeCADEX 50 Ultra Disc mają też sporą szerokość wewnętrzną obręczy (22,4 mm, a na zewnątrz 30 mm!), dzięki czemu opony na nich układają się szeroko i mają duże oparcie na obręczy. W tym miejscu warto też dodać, że równolegle CADEX wprowadza też nową oponę szosową, która stanowi jakby idealne systemowe dopełnienie kół, idealnie układając się na ich obręczach. Opony dostępne będą w dwóch wersjach szerokości: 25 (290 g) i 28C (315 g). Oczywiście Giant rekomenduje używanie ich bez dętek z uszczelniaczem (koła są z urzędu gotowe do zalania mlekiem). Waga zestawu - 1349 g!
Dostępne wersje
W gamie modelowej na naszym rynku dostępnych będzie 6 wariantów w tym dwa na topowej ramie Advanced SL - te dwa modele stoją na kołach CADEX50 Ultra Disc oraz posiadają kokpity Contact SLR Aero z włókna węglowego. Topowy Propel Advanced SL 0 ubrany będzie w grupę Shimano Dura-Ace Di2 M9100 z sugerowaną ceną detaliczną 55 499 zł. Ten wariant osiąga masę w okolicach 6,9 kg seryjnie. Dalej spotykamy wariant Advanced SL 1 (43 499 zł) - tu dla odmiany grupa SRAM Force eTap AXS. Warto dodać, że topowe framesety są zaprojektowane wyłącznie pod grupy osprzętu elektrocznicznego. Dalej czekają Propele z ramami Advanced - delikatnie tylko cięższe, bez zintegrowanego masztu. W nich spotkamy kokpity z aluminium, natomiast koła to systemowe koła Giant SLR 1 (w modelch Pro) lub SLR 2 z włókna węglowego. Warto wiedzieć, że oba zestawy bazują na identycznych obręczach (również o dużej szerokości 30 mm), różnią się jedynie piastami. Giant Propel Advanced Pro 0 z ceną 31 999 zł oferuje grupę Force AXS.
Dalej czeka Advanced Pro 1 (ten w kolorze Phoenix Red na zdjęciach) - cena 25 999 zł, grupa napędowa Rival eTap AXS. Kolejnym w hierarchii jest Propel Advanced 1 z ceną 21 999 i grupą napędową Rival eTap AXS, a najbardziej przystępną cenowo opcją będzie Advanced 2 - jedyny w rodzinie wariant na mechanicznej grupie napędowej w postaci poczciwego Shimano 105 - cena 13 999 zł.
Strona producneta:www.giant-bicycles.com/pl
